autor: Anna Bernat
tytuł: Miłość i drzewa
wydawca: Stowarzyszenie Pisarzy Polskich Oddział Warszawa
i Instytut Literatury
miejsce wydania: Warszawa
data wydania: grudzień 2020
nr wydania: I
liczba stron:124
format: 125×200 mm
numer ISBN: 978-83-66359-88-8
oraz 978-83-959291-1-3
ilustracje: Piotr Müldner-Nieckowski
cena: 20,00 zł

Redakcja tomu: Andrzej Appel
Korekta: Małgorzata Strękowska-Zaremba
Projekt graficzny i skład: Tunia

Redakcja serii:
Piotr Müldner-Nieckowski
Anna Nasiłowska
Małgorzata Karolina Piekarska


KUPUJĘ!


O książce:

Maria Jentys-Borelowska o wierszach Anny Bernat z tomiku Miłość i drzewa w liście do autorki pisze:

Aniu, masz dar dobierania i łączenia słów w taki sposób, że pomiędzy nimi, ponad nimi, wokół nich powstaje PRZESTRZEŃ CZYSTEJ, SUBSTANCJALNEJ POEZJI. I w tej przestrzeni człowiek czuje się jak w innym wymiarze, gdzieś, gdzie nie ma nic banalnego, nic trywialnego, nic, co by odwracało uwagę od tego, co w człowieku wewnętrzne, istotne… sama nie wiem, jak to nazwać… Piękne.

Żeby mieć coś do powiedzenia, trzeba coś przeżyć, a przede wszystkim uważnie patrzeć. Bohaterowie wierszy Anny Bernat – jesiony, wierzby, topole – to uważni i cierpliwi obserwatorzy życia w rozmaitych jego przejawach. I choć mówią do nas ściszonym tonem – ledwie szmerem liści – ich głos jest doniosły. Dotyczy bowiem spraw ważnych, przykrych, bolesnych. Łatwego pocieszenia w tej liryce nie znajdziemy, ale promyk nadziei owszem.

Andrzej Appel

O autorze:

Anna Bernat – poetka, autorka m.in. tomików wierszy: Biała Wyspa, Niepokoje starej nocy, Zniebowstąpienie, Wiersze na dzień powszedni, Miłość i liście i najnowszego Miłość i drzewa.
Anna Bernat jest także autorką telewizyjnego cyklu:
Wiersze na dzień powszedni w reżyserii i interpretacji Aleksandra Bardiniego.
Tworzy też popularne programy telewizyjne dla dzieci.
Jednak głównym medium wyrazu artystycznego dla poetki są audycje radiowe. Napisała wiele słuchowisk poetyckich dla Teatru Polskiego Radia.
Wiersze znajdujące się w tomiku Miłość i drzewa były prezentowane w Teatrze Polskiego Radia przez wybitnych aktorów, od 1970 roku, czyli roku debiutu poetki, m.in. przez Magdalenę Zawadzką, Aleksandra Bardiniego, Grażynę Barszczewską, Stanisławę Celińską, Annę Dymną, Ewę Ziętek, Edytę Jungowską, Annę Nehrebecką, Annę Polony, Bronisława Pawlika, Maję Komorowską, Zofię Kucówną, Franciszka Pieczkę, Andrzeja Ferenca, Zofię Rysiówną.
Może dlatego o Annie Bernat mówi się „poetka, radiowa”.


Fragmenty:

*    *    *

Stary jesion
pokrzywiony ledwie stoi
dzięcioł serca niemrawo
stuka pod korą

Jeszcze ściska liście
jak największe skarby
ale już wie
do ostatnich nerwów korzeni
że mróz silniejszy

Kiedy nocą mgła
otula pień
stary jesion wznosi nagie gałęzie
w modlitwie

Tak dziękuje niebu
za miłość i liście

*    *    *

W szczerym polu
z głową uniesioną w niebo
stała niczyja grusza

I była taka płodna
gruszki za gruszkami
wpadały do fartuszka
tańczącej pod nią
dziewczynki

A dzisiaj
cień gruszy pozostał jedynie
i tylko słychać
piosenkę dziewczynki:
Aniele Boży
Ty wiesz
Ty wszystko wiesz
Ty wiesz
że wszystko minie

*    *    *

Spokojnie
jest jak było
boli jak bolało
umiera jak umierało
cicho powoli
serce
wiosennego bzu

Byle do wiosny
ale dobrze wiadomo
że nic się nie zmieni
nie ma takiej mocy

Kwiat bzu zgaśnie
cicho całopalnie
jak świeca powszednia
ale zapach
ten zapach i tak pozostanie
na bolesną pamięć

*    *    *

Nic już nie jest takie
jak się wydaje
droga jedynie krzyżowa
zbliża do siebie

Kiedy powiew wiatru
ożywia nagie gałęzie
drzewo
pręży się dumnie
na ostatnią chwilę

A ludzie pytają:
te pod drzewem śpiące
liście to
czy motyle?

*    *    *

Drzewo życia
korzeniami
w ziemię wzięte

Jeszcze pełne zieleni
zagląda w okno
zawstydza pięknem

Im starsze
tym lepiej chroni liśćmi
twoje czyste
ziemskie powietrze

Nie do wiary
ile to drzewo
może przeżyć
jaka potęga nadziei
w jego ramionach

Drzewo-przyjaciel
z którego się nigdy nie wyrasta
drzewo odwieczne
drzewo-matka